Czy warto wykorzystywać marketing sensoryczny w budowaniu świadomości marki?

Celem skutecznego marketingowca jest wywołanie emocji u odbiorcy. Emocje pozwalają na tworzenie więzi i pozytywnych relacji, które dają marce silne i wierne społeczności. Lojalna grupa odbiorców to w obecnych czasach największy sukces marki. Współczesny branding to coś więcej niż tylko sprzedawanie to kreowanie świadomości marki i sprawianie, że odbiorca czuje się dobrze, jak tylko o niej wspomni. W tym działaniu niezwykle pomocny okazuje się marketing sensoryczny, który ma niezwykle efektywne narzędzia wspomagające tworzenie silnej i zaufanej marki.

Uwaga oparta na emocjach

Marketing sensoryczny rzadko działa w pojedynkę. Najczęściej jest uzupełnieniem innych działań promocyjnych. Jednak jest to bardzo ważny element, który znacznie wpływa na charakter przekazu. Czym właściwie jest marketing sensoryczny? Są to wszystkie zabiegi, które mają na celu oddziaływanie na zmysły. Najchętniej agencje marketingowe stawiają na aromamarketing, marketing słuchu oraz najpopularniejszy zmysł, czyli wzrok. Może się wydawać, że marketing sensoryczny zawsze jest obecny w przekazie promocyjnym, gdyż wzrok to jeden ze zmysłów. Jednakże należy pamiętać, że nie każdy obraz ma taką samą moc działania na emocje, a o to właśnie chodzi w marketingu zmysłów. Przyciągana uwaga w określonych komunikatach musi być ściśle związana z emocjami. Dany obraz, muzyka czy zapach muszą wywoływać u odbiorcy pozytywne skojarzenia, być przyjemne i wzbudzać zaufanie.

Zmysły dla każdego

Doświadczeni marketingowcy doskonale poruszają się w świecie zmysłów. Wiedzą, jaki przekaz dobrać, aby miał on wpływ na podświadomość. Wiele działań związanych z marketingiem sensorycznym nie jest zauważalnych. Gra kolorami, danym obiektem, specyficzna muzyka czy interesujący zapach. Decydując się na marketing zmysłów warto pamiętać, że wszystkie 5 zmysłów można wykorzystać niezależnie od branży. Nie jest tak, że zmysł smaku jest zarezerwowany dla restauracji, a zmysł zapach dla perfumerii. Wpływ na emocje ma na celu stworzenie przyjemnej aury, do której chce się wracać i która wywołuje jedynie przyjemność. Nie jest to proste zadanie, ponieważ konieczne jest poznanie sposobów komunikacji poprzez zmysł, tak aby efekt końcowy był zgodny z zamierzeniami. Konieczna jest określona strategia i wyznaczenie celów, dzięki temu można perfekcyjnie dopasować zmysłowe działania do konkretnej firmy. Bardzo ważne jest, aby pamiętać we wszystkim o spójności i celu, który chroni przed chaotycznymi działaniami, przynoszącymi efekty odwrotne od zamierzonych.

Świadomość marki tworzona zmysłami

Głównym celem marketingu sensorycznego jest wpływ na podświadomość, na podejmowanie decyzji pod wpływem chwili, na wewnętrzne przywiązanie. Często klienci nawet nie wiedzą, że zadziałał na nich marketing sensoryczny i to właśnie oznacza, że jest on doskonale zaplanowany. Przywiązanie do konkretnej marki na samym początku może być niewytłumaczalne, ale coś mówi, że produkty bądź usługi tej firmy są warte uwagi. Najczęściej chodzi o wytworzenie tego czegoś. Ma to być naturalne i przyjazne w odbiorze, pomimo że w rzeczywistości jest dokładnie przemyślane oraz precyzyjnie zaplanowane.

Nie wszystko jest oczywiste

Marketing sensoryczny jest idealnym narzędziem do tworzenia relacji z odbiorcami i przywiązania ich na lata. Marketing z najwyższej półki często odchodzi od działań schematycznych i oczywistych rozwiązań. Kawiarnie wcale nie muszą kierować się wyłącznie zapachem kawy, a piekarnie świeżym chlebem. Wiele agencji idzie o krok dalej i stawia na całkiem inne zmysły. Przytulne kanapy, przyciemnione oświetlenie, subtelna muzyka to właśnie one kreują całą otoczkę danej firmy. Zapach w firmach technologicznych czy motoryzacyjnych? Dlaczego nie? Dodatkowo nie można nie wspomnieć o obsłudze klienta, która także jest elementem marketingu sensorycznego. Strój, sposób wypowiadania i przyjazne gesty tworzą wizerunek marki, jako eksperta i zaufanego przyjaciela.