Marketing

Marketing sensoryczny a decyzje zakupowe

Z marketingiem sensorycznym spotykamy się na co dzień, choć niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę. Zjawisko to ma spory wpływ na decyzje zakupowe wielu konsumentów. Jakie są, zatem działania marketingu sensorycznego i jak wpływają na konsumentów?

Czym jest marketing sensoryczny?

Marketing sensoryczny polega na wykorzystuje  różne zmysły w celu zwiększenia sprzedaży określonych produktów. Wiele sygnałów i bodźców dochodzi do nas z otoczenia. Odczuwamy je na poziomie emocjonalnym, przyjmując bezwiednie. W marketingu sensorycznym wykorzystujemy: wzrok, słuch, smak, powonienie i dotyk. Poniżej zastanowimy się jak działanie na poszczególne bodźce może wpływać na konsumentów.

Zmysł wzroku w marketingu

Można powiedzieć, że zmysł wzroku jest najczęściej wykorzystywany w działaniach marketingowych. Jest on wykorzystywany właściwie w każdym rodzaju marketingu. Teksty, zdjęcia czy filmy – to wszystko odbieramy za pomocą wzroku. Zmysł ten można wykorzystać typowo w marketingu sensorycznym. Najczęściej chodzi tu o właściwe wykorzystanie kolorów danej marki. Dotyczy to zarówno opakowań produktów, jak i wystroju sklepów czy restauracji. Świetnym przykładem jest tu wykorzystanie ciepłych kolorów w restauracjach  i barach. Kolory te wpływają pobudzająco na apetyt, a o czerwieni i żółci w sieci MacDonalda nie trzeba nikomu przypominać. Podobnie rzecz ma się w wielu punktach sprzedaży z zastosowaniem odpowiedniego oświetlenia.

Zmysły słuchu i dotyku w marketingu

Słuch jest wykorzystywany w marketingu sensorycznym w miejscach bezpośredniej sprzedaży. Najczęściej przejawia się to w puszczaniu miłej dla ucha muzyki w sklepach czy restauracjach. Najlepszym przykładem jest tu wykorzystanie kolęd i piosenek świątecznych w grudniu. Z kolei zmysł dotyku bardzo często jest wykorzystywany w handlu odzieżą czy sprzętem elektronicznym. Miły w dotyku materiał może zaważyć na decyzji zakupowej klienta.

Zmysł zapachu, czyli aromamarketing

Wykorzystywanie zmysłu węchu w sprzedaży nazywamy aromamarketingiem. Wiele marek wykorzystuje to zjawisko na swoich powierzchniach handlowych. Oczywiście jednym z najbardziej typowych przykładów jest rozpylanie zapachu świeżego pieczywa na stoiskach z pieczywem w hipermarketach. Aromamarketing to jednak nie tylko artykuły spożywcze. Wiele marek, np. odzieżowych wykorzystuje w swoich sklepach charakterystyczne zapachy, opracowane specjalnie dla nich. Według wielu badań zapachy te działają bardzo pozytywnie na sprzedaż, czasem nawet bardziej niż tradycyjne reklamy.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *